Witam Was na blogu, którego pomysł - wtedy jeszcze nie nazwany
i niedookreślony - kiełkował od bardzo dawna. Jakiś czas temu zauważyłam z
niemałym zdumieniem, że niewielkim nakładem sił i czasu, dosłownie w kilka sekund
czy minut i często za niewielkie pieniądze, jesteśmy w stanie nie tylko
odmienić swój wygląd, samopoczucie, ale i… sposób odbierania nas przez
otoczenie. Możemy budować wokół siebie pewien klimat, aurę m.in. właśnie poprzez
wygląd zewnętrzny, na dodatek bez względu na to, czy rano wyglądamy jak topowe
modelki czy jak zwykłe dziewczyny z sąsiedztwa. Potrafimy wyrazić swoją
osobowość, zdradzić czy ukryć samopoczucie, oddziaływać przez innych także poprzez
krem, pomadkę, perfumy i strój. Niewiarygodne? Prawdziwe! Ba, przetestowane na
ludziach ;) Nie jestem związana zawodowo z branżą beauty, ale wiem jedno: ten obszar nie bez powodu nęci tak wiele
kobiet – myślę, że albo już doskonale wiedzą albo słusznie przeczuwają, że to kopalnia
pomysłów na to, jak dodać sobie skrzydeł lub po prostu sprawić sobie
przyjemność. Nie będę tu udowadniać, że jest tak od wieków i niemal w każdym
zakątku ziemi, bo to nie miejsce na rozprawki. Napiszę tylko, że przez pewien
czas sama szukałam podpowiedzi jak dobrać podkład, krem, korektor, jaki wybrać kolor
włosów i perfumy. Dziś coraz częściej sama odpowiadam na pytania czego użyłam...
Pomyślałam zatem, że skoro nie ma dwóch identycznych kosmetyczek i nie
wszystkie produkty jesteśmy w stanie poznać, by zdecydować czy są dla nas, znajdę
w sieci miejsce, gdzie i ja będę mogła wrzucić do tej naszej wspólnej wielkiej toaletki
produkty, które zdziałały cuda albo przeciwnie – srodze zawiodły. Długo
odbierałam tego typu wiedzę tajemną od innych kobiet, ale ponieważ i sama testowałam,
analizowałam, gromadziłam doświadczenia, teraz ja „podam dalej”… Zachęcam do
odwiedzania bloga i wymiany doświadczeń. Może ktoś czeka na naszą wskazówkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz