poniedziałek, 25 stycznia 2016

Pryszcze? Przebarwienia? Grudki? Effaclar Duo+ wkracza do akcji! Opinia

            Wiem, że zbyt szybko przetłuszczająca się cera często oznacza krostki czy też zaskórniki, a potem ślady po wypryskach i rozszerzone pory. To utrapienia naprawdę wielu dziewczyn i kobiet. Bywa, że wszystkie te problemy występują w komplecie, a czasem dręczą tylko niektóre z nich, ale za to tak uporczywie, że trudno znaleźć na nie sposób. Ja akurat bardzo długo szukałam czegoś, co będzie dobrze matowiło cerę na dzień, przy okazji walcząc z małymi przebarwieniami, które zostały mi po dawnych niedoskonałościach, a dodatkowo zniweluje widoczność porów. Nie było łatwo, ale… znalazłam i to znów w arsenale La Roche Posey, które powoli wyrasta na mojego ulubieńca pielęgnacyjnego. Po prostu działa!

Effaclar Duo+, krem do cery problematycznej tłustej lub mieszanej na bazie wody termalnej La Rocher Posay

niedziela, 24 stycznia 2016

Niedoceniany, mylony z kosmetykami do demakijażu, traktowany jak produkt „adoczegoto?”… A szkoda, bo TONIK czyni cuda!

Wcale nie służy do zmywania makijażu, chyba, że taka funkcja jest mu dodana, tak jak i inne, np. matująca albo nawilżająca, przeciwstarzeniowa, czy odżywcza itd. Tak naprawdę jednak tonik przede wszystkim przywraca skórze naturalne PH, a to znaczy, że cerę chroni i koi, pozwala jej szybko dojść do siebie po zabiegach myjących. Co ważne, także doczyszcza (np. z resztek substancji zawartych w produktach myjących, które mogą pozostawać na skórze, lub z niewidocznych resztek makijażu). Zapobiega więc mniejszym i większym problemom skórnym. Pozwala dużo skuteczniej pielęgnować skórę twarzy, bo przygotowuje ją na przyjęcie kremu, ułatwia cerze korzystanie ze wszystkich dobroczynnych składników w nim zawartych. Rano sprawia, że makijaż dużo lepiej wygląda i dłużej się trzyma. 
Kiedy i jak stosować tonik, żeby zobaczyć różnicę?

 

sobota, 23 stycznia 2016

„Napisz o tym na blogu…” – po co Ci spełnione marzenie?

Odkąd wyszło na jaw, że piszę bloga ciągle słyszę: „Napisz o tym na blogu”. No i o czym chcą czytać  kobiety? Nie tylko o tym, jak dbać o siebie, choć od tego się zaczęło… Pragną również pomysłów na to, jak sobie radzić ze sobą, gdy brak nam wiary we własną wartość, pomysłu na siebie, motywacji. Mam nadzieję, że ten blog będzie się rozwijać również dzięki wspaniałym Kobietom wokół mnie, które chcą, by pisać o tym, co czują na co dzień i czego szukają, by poczuć się pewnie. Dziś pierwszy tekst z cyklu: „Napisz o tym na blogu”. Dlaczego warto było spełnić swoje marzenie…

***

„Będę czytać się sama?”



Dziś historia bardzo osobista, może dlatego nie wiem od czego zacząć. Chyba najlepiej od początku. Umiałam układać myśli i uczucia w zdania chyba wcześniej niż chodziłam. Odkąd pamiętam kochałam nie tylko czytać, ale i pisać. Pisanie porządkowało moje myśli, pozwalało przeanalizować drugi raz ważne rzeczy, wyrzucić z siebie pragnienia albo frustracje. W żaden sposób nie potrafię się wyrazić tak, jak poprzez pisanie, nawet poprzez ukochane malarstwo. Zaczynałam pisać książkę, ale urodziłam pierwszego synka i moje marzenie się rozmyło. Potem słyszałam o blogach… Ale gdy blogi opanowały internet, nie miałam pojęcia, jak go założyć, prowadzić, przerażała mnie strona techniczna, ale chyba przede wszystkim bałam się, że będę ich jedynym czytelnikiem.

czwartek, 21 stycznia 2016

Sprawdzony makijaż np. na studiówkę. Podobno zrobił wrażenie ;)

Tym razem na blogu mam gościa - piękną Wiktorię, która na swojej studiówce zapragnęła wystąpić w makijażu  m.in. w odcieniach różu. Chciała postawić na oczy, bo usta miały pozostać w neutralnym odcieniu. Jak zrobiłyśmy makijaż, który, jak relacjonowała ta egzotyczna piękność, nie raz i nie dwa podczas imprezy został skomplementowany? Zobaczcie i.. wypróbujcie go same.


środa, 20 stycznia 2016

Gwiazda z gąbki ciągle na szczycie makijażowych list przebojów. Po co komu Beauty Blender?

        Beauty blender to gąbka, która zrobiła karierę godną wielkiej gwiazdy co najmniej formatu Spongeboba ;) Pomimo ceny, która do zakupu szczególnie nie zachęca, uwiodła już na całym świecie tysiące kobiet marzących o idealnie gładkiej, naturalnie wyglądającej cerze, na której nie widać podkładu. Czy gąbka BB do aplikacji fluidu i korektora rzeczywiście zawsze nam to zapewnia? Kiedy warto przemyśleć jej zakup? A może to już must have w naszej kosmetyczce XXI wieku?


niedziela, 17 stycznia 2016

Eliksir miłości – perfumy Narciso Rodriguez “For Her” EDT (wzmianka o EDP i Intense)


"For Her" EDT... Główny sprawca zamieszania to piżmo. Cielesne, gęste, tajemnicze, niezwykle zmysłowe. Ale to za chwilę, bo pierwsze akordy mogą zmylić. Przywodzą na myśl połacie konwalii, jednak nie tych z polskich wiosennych bukietów, lecz pielęgnowanych w baśniowych krainach, odrealnionych. Nagle te kwiaty znikają (z czasem prawie bez śladu) i zaczyna się spektakl właściwy. Zapach robi się miękki, uwodzicielski, aksamitny, wyrafinowany, gęsty i kremowy. Jest jak podstępny drink, w którym niby nie czuje się alkoholu, ale jakże przyjemnie szumi w głowie, rozgrzewa. Robi się coraz bardziej i bardziej zmysłowo, namiętnie, ale ani przez chwilę nie wulgarnie! To perfumy kobiety bardzo pociągającej, niepospolitej, mającej swój sekret i… niełatwej do zdobycia, choć bardzo ciepłej. W pewnym momencie to zapach szczęśliwego, rozpieszczanego, rozgrzanego ciała. Narciso nie używa argumentu siły, ale siły argumentu. Ten zapach nie atakuje, ale nie brak mu zdecydowania.

Narciso Rodriguez For Her EDT 
nuta głowy: kwiat pomarańczy, osmantus (lotos japoński)
nuta serca: ambra, wanilia
nuta bazy: wetiweria, szlachetne drewno, piżmo


czwartek, 14 stycznia 2016

Masz dosyć błyszczenia się "strefy T"? Chcesz gładkiej cery bez widocznych porów? Ten trik będzie Twoim zbawieniem!

To, że puder nałożony na podkład czy korektor utrzymuje płynne kosmetyki na miejscu i mniej lub bardziej matuje cerę powszechnie wiadomo. Ma on też w niektórych przypadkach zmniejszać widoczność porów, czyli optycznie wygładzać cerę. Ale co jeśli nawet w zwykły, niewymagający dzień działa o wiele za krótko, a na imprezie już po pierwszym tańcu zaczynasz „spływać”? A może są dni, gdy każdy podkład podkreśla fakturę skóry podkreślając wszystkie pory i załamania? Jest na to sposób!

wtorek, 12 stycznia 2016

Szminki do efektów specjalnych - zrobią Ci cały look

Nie czujesz się dobrze w mocno zaakcentowanym oku, ale na imprezie chcesz zrobić wrażenie? A może wypadło Ci nagłe wyjście i nie masz już czasu robić się na bóstwo? Dzięki tym pomadkom możesz wrzucić na siebie cokolwiek, wesprzeć się podkładem, pomalować rzęsy i… zabłyśniesz jak gwiazda! Nasycone niespotykane kolory, wyjątkowe, w większości matowe wykończenia, rewelacyjna trwałość – to zalety, które sprawią, że pokochasz te szminki. Widok Twoich ust będzie atrakcją wieczoru.



poniedziałek, 11 stycznia 2016

A jednak cud pod okiem?

Założę się, że wiele z Was już w kosmetyki-cud nie wierzy. I wcale się nie dziwię. Zwykle układa nam się z nimi najlepiej, gdy nie mamy większych kłopotów, wtedy nawet „działają” ;) Kiedy jednak do rozwiązania jest konkretny problem, okazuje się, że na wyraźne efekty trzeba czekać o wiele za długo. Mało tego, niejeden produkt do zadań specjalnych zamiast pomóc tylko problem zaostrza. Tym przyjemniej jest mi przedstawić krem pod oczy, który według mnie naprawdę działa! La Roche-Posay SUBSTIANE + Odbudowujący krem przeciwstarzeniowy pod oczy... 

niedziela, 10 stycznia 2016

Perfumy mówią same za... Ciebie!

            Zapach jest ważnym elementem każdej sytuacji, współtworzy ją, by potem latami się z nią kojarzyć. Zapachy są klimatotwórcze, charakterystyczne, komunikatywne, a my czujemy je mimo woli. I choć to w gorący dzień w autobusie może być utrapieniem, to w sytuacjach,  w jakich zależy nam na konkretnym efekcie, będzie naszym sprzymierzeńcem! Chcesz coś powiedzieć przyszłemu szefowi, kandydatowi na chłopaka, koleżankom? A może chcesz zakomunikować, że… nie chcesz nic o sobie mówić póki nie zdecydujesz inaczej? Zrób to bez słów.




Podam dalej!


Witam Was na blogu, którego pomysł - wtedy jeszcze nie nazwany i niedookreślony - kiełkował od bardzo dawna. Jakiś czas temu zauważyłam z niemałym zdumieniem, że niewielkim nakładem sił i czasu, dosłownie w kilka sekund czy minut i często za niewielkie pieniądze, jesteśmy w stanie nie tylko odmienić swój wygląd, samopoczucie, ale i… sposób odbierania nas przez otoczenie. Możemy budować wokół siebie pewien klimat, aurę m.in. właśnie poprzez wygląd zewnętrzny, na dodatek bez względu na to, czy rano wyglądamy jak topowe modelki czy jak zwykłe dziewczyny z sąsiedztwa. Potrafimy wyrazić swoją osobowość, zdradzić czy ukryć  samopoczucie, oddziaływać przez innych także poprzez krem, pomadkę, perfumy i strój. Niewiarygodne? Prawdziwe! Ba, przetestowane na ludziach ;) Nie jestem związana zawodowo z branżą beauty, ale wiem jedno:  ten obszar nie bez powodu nęci tak wiele kobiet – myślę, że albo już doskonale wiedzą albo słusznie przeczuwają, że to kopalnia pomysłów na to, jak dodać sobie skrzydeł lub po prostu sprawić sobie przyjemność. Nie będę tu udowadniać, że jest tak od wieków i niemal w każdym zakątku ziemi, bo to nie miejsce na rozprawki. Napiszę tylko, że przez pewien czas sama szukałam podpowiedzi jak dobrać podkład, krem, korektor, jaki wybrać kolor włosów i perfumy. Dziś coraz częściej sama odpowiadam na pytania czego użyłam... Pomyślałam zatem, że skoro nie ma dwóch identycznych kosmetyczek i nie wszystkie produkty jesteśmy w stanie poznać, by zdecydować czy są dla nas, znajdę w sieci miejsce, gdzie i ja będę mogła wrzucić do tej naszej wspólnej wielkiej toaletki produkty, które zdziałały cuda albo przeciwnie – srodze zawiodły. Długo odbierałam tego typu wiedzę tajemną od innych kobiet, ale ponieważ i sama testowałam, analizowałam, gromadziłam doświadczenia, teraz ja „podam dalej”… Zachęcam do odwiedzania bloga i wymiany doświadczeń. Może ktoś czeka na naszą wskazówkę.