sobota, 22 grudnia 2018

Prezenty kosmetyczne na ostatnią chwilę ;)

Z pewnością istnieje wiele kobiet, dla których prezenty kosmetyczne należą do tych najprzyjemniejszych. Sądzę jednak, że takie upominki warto przemyśleć, oczywiście, o ile osoba obdarowywana sama nie wskaże nam o czym marzy, wówczas żadne zasady nie istnieją poza jedną: spełniamy marzenie ;)



 Może na początek, czego raczej unikać... Na pewno podkładów, pudrów, korektorów, o ile nie mamy konkretnego wskazania. Dobranie marki, koloru, właściwości to nie lada sztuka nawet dla posiadaczki danej cery, a co dopiero dla kogoś innego ;)




 Nie jest też łatwo z perfumami, choć tu istnieją pewne triki, na których można polegać, ale jeżeli nie wiemy nic konkretnego o upodobaniach danej osoby, o pomyłkę łatwo. Ale w tej kategorii warto "walczyć", bo perfumy kocha większość pań i lubi wielu panów. Poza tym to prezent bardzo elegancki.

 Nie warto decydować się też na prezenty zbyt pospolite, mało estetyczne. Gdzieś z tyłu głowy obdarowywany może mieć myśl, że to prezent najtańszy w drogerii albo przypadkowy, więc może się poczuć zlekceważony. Ostatnio ryzykowne stało się kupowanie kremów, bo mogą uczulać, a alergie są dość powszechne, pojawiają się nawet u osób, które nigdy ich nie miały. Jeśli jednak krem to sprawdzony podarek - wystarczy zdecydować się na taki oznaczony jako hypoalergiczny, wtedy nie będzie przykrych niespodzianek.
Zdecydowanie podarujmy sobie kosmetyki hiper praktyczne, przypominające o tym, że nasze ciała są niedoskonałe ;) Omijajmy kremy na trądzik i atopowe zapalenie skóry, antyperspiranty, szampony przeciwłupieżowe czy balsamy na popękane pięty, zestawy do wybielania zębów to też nie to itp. Może się zrobić nieprzyjemnie.


Na co więc postawić? Na prezenty bardzo efektowne i eleganckie, a jeśli już szalone, dobrze jest jednak zachować smak. Nie każdy lubi czuć się publicznie zmieszany czy zawstydzony. Bedzie walczył, by potraktować prezent z humorem, ale gdzieś w środku zamiast radości, będzie czuł dyskomfort, a nawet niesmak. Sprawdzą się też kosmetyki całkiem wyjątkowe na toaletce, bo w końcu w karnawale można więcej! Ciekawym pomysłem jest kupienie kosmetyku, który jest przez kobietę bardzo pożądany, ale sama obdarowywana sama by go sobie nie kupiła, bo jest albo ciut za drogi, albo ma już inne z tej kategorii i uważa, że najpierw trzeba je zużyć, albo po prostu zabrakło czasu... Takie prezenty cieszą chyba najbardziej ;)





 W okresie świątecznym i karnawałowym czerwień jest prawie uniwersalna, decydują się na nią nawet kobiety, które zwykle wyrazistych kolorów nie noszą. Z pewnością ciekawą propozycją jest SMILE Matte Lipsick z L'Oreal, która powstała we współpracy z Isabel Marant. Odcień czerwieni 03 palais royal field i rodzaj matu zachwyci każdą kobietę, która się maluje. Energetyczny, wyrazisty, ale nie tandetny, optycznie wybielający zęby kolor i mat pięknie wyglądający na ustach - taki upominek ucieszy wiele pań. Pomadka sprawdzona! ;) Można ją dostać stosunkowo łatwo, bo w każdy większym Rossmanie.





Jeśli macie do dyspozycji  Sephorę, warto wstąpić po błyszczyk, który został wymyślony przez Rihannę właśnie jako uniwersalny, czyli zachwycający na każdej kobiecie. Fenty Beauty by Rihanna Gloss Bomb Universal Lip Luminizer, rozświetlający błyszczyk do ust - to się nie może nie udać ;)





 Idealne prezenty kosmetyczne pod ręką? Cienie KOBO z Drogerii Natura. Dlaczego? Piękne opakowania paletek, całkiem dobra jakość, przystępna cena - to dobry kandydat na prezent :D







Z pewnością warto dorzucić do torebki z prezentami np. Liquid Glow, rozświetlacz z tej firmy, kosmetyk pełen świątecznego blasku i taki, po który chętnie sięgnie wiele kobiet, chcąc szybko ująć sobie lat i przydać elegancji.





Trudno byłoby zobaczyć zawiedzioną minę kobiety, która dostanie czyste pigmenty naszej rodzimej, ale znanej na całym świecie marki Inglot. Pełne blasku, intrygujące kolory, które można wykorzystać w każdym wyjściowym makijażu. Najbezpieczniej będzie postawić na jasne beże i brązy, którymi panie zwykle rozświetlają wewnętrzny kącik oka, ale właściwie każdy kolor można wykorzystać, robiąc mega makijaż nawet niewprawną ręką. Ot, przyklejamy na zwykły korektor do całej powieki, przyciemniamy zewnętrzny kącik zwykłym cieniem i idziemy na wielki bal!







Są też kosmetyki, które niezmiennie od lat uchodzą za najlepsze w swojej klasie, choć każdy rok przynosi masę nowości w ich kategoriach. Na pewno nie zrobisz faux pas kupując wypiekany róż do policzków Bourjois. Nie schodzi z panteonu gwiazd "od wieków", przybywa tylko kolorów i wykończeń. Dobrym wyborem będzie np. pastelowy róż, który sprawdzi się na większości cer.






 Olej do włosów Kérastase Elixir Ultime The Impérial - pięknie wygląda, kusi blaskiem i faktycznie go zapewnia. Po zastosowaniu włosy będą miękkie i pełne blasku. Idealne zwłaszcza dla kobiet, które mają dłuższe włosy dłuższe. Na pewno będą zachwycone.






 Tusz to kosmetyk, jakiego używają często nawet panie, które poza tym raczej się malują. Przed Sylwestrem warto podarować tusz pogrubiający, wydłużający, z efektem sztucznych rzęs. Dobrze jest zaufać markom, które mają wielkie sukcesy w produkcji legendarnych tuszy, czyli choćby powszechnie dostępne Max Factor, Rimmel czy l'Oreal. Ja obstawiałabym np. Dark Magic z Max Factor, potrafi zrobić wrażenie.   




 Idealnym rozwiązaniem będzie też zestaw tuszy-miniaturek. Na tyle małe, że się nie zmarnują, ale wystarczające, by eksperymentować. I cieszą oko :) Marka jest dostępna w Naturze.


 
Jeśli wiesz, że osoba, o której myślisz maluje paznokcie lakierami hybrydowymi (wskazówka dla Panów: przy manicurze używa lampy ;)) warto się zdecydować na zestawy odpowiednich lakierów, których nigdy za wiele! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz